Kiedy bylismy z Toba
Chciales byc sam
Nie podales Nam dloni
Gdy ciezko bylo Nam
Ze strachem w oczach
Szlismy ta sama droga
Nie latwo bylo dla Nas
I dla Ciebie tez
Lecz gnales szybko
Nie widzac nikogo
Nie myslac o innych
Wciaz spieszac sie
Dotarles z usmiechem
Tak jakby My wszyscy razem
Lecz gdy On nie szczery jest
Kto Ci pomoze?
Kto przejmie Toba sie?
Po latach szukasz
I Nas odnalezc chcesz
Obawa ogarnela Cie
Ty nie znalazles
Lecz My Ciebie tak
Napis na nagrobku
Chyba dal Nam znak
"Chcialem zyc sam
I umarlem sam"
Tesknota za krajem
Gdy pisze, nie rozumiesz o czym?
Gdy mowie, nie wiesz co?
Gdy placze, odwracasz sie
A ja poprostu wrocic chce
Do kraju, za ktorym tesknie
Do ludzi zyczliwych mi
Do matki i do ojca
Bez ktorych trudno jest mi tutaj zyc
Noc wigilijna
To dla Was dzisiaj
Pisze ten wiersz
Bo wiem, ze przyjdzie dzien
Gdzie przy jednym stole
Bedziemy usmiechac sie
I chodz krotki
Gdyz zegar Nam skradnie
Te chwile, to wiem
Ze spedzimy je bardzo mile
A pozniej znow szarosc
Ogarnie Nas
Wiec pamietajcie, prosze
Ze Bardzo Kocham Was
Samolot do nieba
Nie tylko Ja
Lecz caly swiat
Ubolewa
Kilka zlych sekund
Niedobry wiatr
Zakonczyl Wasz
Zyciowy etap
Na abisyjskich terenach
Zostac Wam sie ostalo
Nieplanowana droga
Na dnie oceanu
Bog Aegir przygarnal
Was do siebie
To do Niego
Zalic sie bedziecie
Tak ciezko Nam dalej isc
Gdzie wiemy, ze zajdziemy...
...albo nie zajdziemy
Zwariowana milosc
Dzisiaj kocham
Jutro placze
A pojutrze Ci wybacze
Taki zywot zakochanych
Gdzie dni same
Mowia za Nich
Zakochana
Kocham wszystko
Kocham Ciebie
Kocham ciasto
Kocham sledzie
Kocham niebo
Kocham ziemie
I pisac bym mogla do rana
Jaka to Ja zakochana
I tryskam miloscia, radoscia
I usmiech z mej twarzy nie schodzi
Lecz nagle, stanelam w biegu
I otworzylam oczy
Wszyscy sa objeci
Tylko Ja na uboczu
Bylam tak zakochana
Ze zapomnialam
Iz mam randke z rana
Milosc
Gdybym Cie nie znala
Nigdy zakochala
Niewiedzialabym...
Jak slonce mocno swieci
Jakie kochane sa dzieci
Jak czas jest wazny
Jak klimat sie zmienia
Iz tak niewiele
Czasu do konca Swiata
A mimo wszystko
To ze mna spedzasz te lata
Pytanie do ketchupa
Stoi na stole ketchup
I niczego sie nie boi
Ja siedze przy stole
I sie boje: dzisiejszego
Wczorajszego, jutrzejszego
A ketchup dalej stoi na stole
I sie nie boi
Wiec Ja sie pytam:
-Czy Ty sie nie boisz,
Panie ketchupie?
-Nie...,ja to mam
Wszystko w dupie
-A czy Ja tez tak moge
Miec wszystko w dupie?
-Nie, Ty musisz wszystko
Trzymac w kupie, zebym
To Ja mogl miec wszystko
W dupie
Wszystkie super😊"Tęsknota za krajem"-piękne a "Ketchup" powalił mnie na kolana ZE ŚMIECHU 😂😂😂😂Super Edzia ! Buziaki-Sylwia
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo Sylwus...Masz racje, bardzo tesknie i wkrotce wroce, obiecuje sama sobie. Caluski pa. Edyta
OdpowiedzUsuń